Konwencja PiS w Przysusze
PiS musi dobrze wykorzystać zbliżające się wybory - mówił podczas sobotniej konwencji partii w Przysusze Jarosław Kaczyński. Prezes PiS przekonywał, że kartka wyborcza" jest bronią, której trzeba użyć". Zapowiedział, że w lutym PiS przedstawi swój program wyborczy.
Około 2000 osób
reprezentujących powiaty z całej Polski wzięło udział w sobotniej konwencji
Prawa i Sprawiedliwości w Przysusze woj. mazowieckie. Powiat wyszkowski reprezentowany
był przez Eugeniusza Zarembę – przewodniczącego Komitetu PiS Gminy Wyszków oraz
Iwonę Wyszyńską – sekretarza Zarządu Powiatowego PiS w Wyszkowie.
Spotkanie
odbyło się pod hasłem "PiS bliżej ludzi. Polska jest jedna. Podsumowanie
objazdu Polski powiatowej w roku 2013". Głównym punktem konwencji było
wystąpienie prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. - Wszyscy Polacy, niezależnie
od tego w jakim regionie się urodzili, powinni mieć równe szanse i prawa. To
jest fundamentalna kwestia - podkreślał prezes Kaczyński:
"Chodzi o taki kształt naszego życia społecznego,
który ma spowodować, że wszyscy Polacy - podkreślam wszyscy Polacy - będą
mieli, bo tu niestety trzeba użyć czasu przyszłego, równe prawa.
I to nie tylko te prawa skądinąd
bardzo ważne, które są zapisane w konstytucji, które są zapisane w ustawach,
chodzi także, o te prawa realne" - podkreślił Kaczyński.
Jak dodał chodzi o równe szanse, równe prawa niezależenie od tego, kto gdzie się urodził. "W jakiej grupie społecznej, w jakim regionie, w jakiej miejscowości, w mieście czy na wsi, w dużym mieście, czy w małym mieście. Równe prawa, równe szanse, to jest kwestia niesłychanie ważna, podstawowa, fundamentalna" - oświadczył.
Jak dodał chodzi o równe szanse, równe prawa niezależenie od tego, kto gdzie się urodził. "W jakiej grupie społecznej, w jakim regionie, w jakiej miejscowości, w mieście czy na wsi, w dużym mieście, czy w małym mieście. Równe prawa, równe szanse, to jest kwestia niesłychanie ważna, podstawowa, fundamentalna" - oświadczył.
Prezes PiS podkreślił, że nie ma na myśli wyłącznie
pojedynczych ludzi, ale cały naród. "Nasze bogactwo to są przede wszystkim
ludzie, to w ludziach jest to, co może zapewnić nam przyszłość. I wszelkie
bariery rozwoju, tego
indywidualnego, ale także grupowego rozwoju, godzą zarówno w jednostki, jak i w
małe grupy społeczne, grupy lokalne, grupy szersze regionalne i wreszcie godzą
w nasz naród jako całość, godzą w naszą przyszłość" - wskazał.
Kaczyński zaznaczył, że sprawa równości praw społecznych jest w centrum programu PiS. Ocenił, że politycy mają obowiązek spotykania się i dialogu z obywatelami, gdyż bez tego nie ma uczciwej polityki. "Ten objazd po Polsce miał też temu służyć" - powiedział. "Ta nasza wyprawa, to była wyprawa do prawie dwóch trzecich Polaków, bo w mniejszych miastach, takich poniżej 50 tys. mieszkańców, i na wsi mieszka sześćdziesiąt kilka procent naszych obywateli. To był wyprawa do nich, to była rozmowa z nimi. Uczciwy polityk musi rozmawiać, musi wchodzić w dialog" - ocenił Kaczyński. Według prezesa PiS, uczciwa polityka jest polityką pro publico bono, czyli dla dobra publicznego. "I taką politykę chcieliśmy i chcemy cały czas uprawiać. To jest nasze zadanie, to jest nasza misja" - zadeklarował.
Według Kaczyńskiego podróż, którą politycy PiS odbyli po Polsce, była dla nich „ważna i pouczająca”. Jednocześnie - jak zaznaczył - miała także „inną twarz”. „ W wielu miejscach słyszeliśmy tę samą opowieść o bezrobociu, o zlikwidowanych zakładach pracy, o likwidowanych szkołach (…). O tym wielkim zwijaniu się państwa, państwa, które na tym powiatowym poziomie, ale także w gminach, po prostu przestaje wypełniać swoje podstawowe obowiązki” – mówił prezes PiS. Kaczyński przypomniał słowa, które przed ponad dwoma laty zadał premierowi hodowca papryki z okolic Radomia: „jak żyć?”. ”Często to pytanie jest jeszcze dalej idące. Nie: „jak żyć?”, ale „jak przeżyć?” – pytał Kaczyński. „Czy ta dzisiejsza władza to widzi? Czy to widać z gabinetów, czy to widać zza szyb limuzyn, czy to widać zza butelek znakomitych win i koniaków, czy to widać zza dymu cygar?” – ironizował prezes PiS.
Kaczyński zaznaczył, że sprawa równości praw społecznych jest w centrum programu PiS. Ocenił, że politycy mają obowiązek spotykania się i dialogu z obywatelami, gdyż bez tego nie ma uczciwej polityki. "Ten objazd po Polsce miał też temu służyć" - powiedział. "Ta nasza wyprawa, to była wyprawa do prawie dwóch trzecich Polaków, bo w mniejszych miastach, takich poniżej 50 tys. mieszkańców, i na wsi mieszka sześćdziesiąt kilka procent naszych obywateli. To był wyprawa do nich, to była rozmowa z nimi. Uczciwy polityk musi rozmawiać, musi wchodzić w dialog" - ocenił Kaczyński. Według prezesa PiS, uczciwa polityka jest polityką pro publico bono, czyli dla dobra publicznego. "I taką politykę chcieliśmy i chcemy cały czas uprawiać. To jest nasze zadanie, to jest nasza misja" - zadeklarował.
Według Kaczyńskiego podróż, którą politycy PiS odbyli po Polsce, była dla nich „ważna i pouczająca”. Jednocześnie - jak zaznaczył - miała także „inną twarz”. „ W wielu miejscach słyszeliśmy tę samą opowieść o bezrobociu, o zlikwidowanych zakładach pracy, o likwidowanych szkołach (…). O tym wielkim zwijaniu się państwa, państwa, które na tym powiatowym poziomie, ale także w gminach, po prostu przestaje wypełniać swoje podstawowe obowiązki” – mówił prezes PiS. Kaczyński przypomniał słowa, które przed ponad dwoma laty zadał premierowi hodowca papryki z okolic Radomia: „jak żyć?”. ”Często to pytanie jest jeszcze dalej idące. Nie: „jak żyć?”, ale „jak przeżyć?” – pytał Kaczyński. „Czy ta dzisiejsza władza to widzi? Czy to widać z gabinetów, czy to widać zza szyb limuzyn, czy to widać zza butelek znakomitych win i koniaków, czy to widać zza dymu cygar?” – ironizował prezes PiS.
W ocenie Kaczyńskiego bardzo ważne będą zbliżające się
wybory. Zapowiedział, że w połowie lutego PiS przedstawi program, z którym pójdzie do wyborów.
„Przy wszystkich ograniczeniach, wszystkich fikcjach demokracji, mamy jedną
broń. Tą bronią jest kartka wyborcza i musimy jej użyć” – podkreślał prezes
partii. „Musimy dopilnować, żeby te najbliższe wybory europejskie, te
superważne wybory samorządowe, aż potem parlamentarne, zostały przeprowadzone w
sposób uczciwy, bo różnie z tym bywało” – dodał.
Kaczyński przekonywał, że jeśli PiS będzie pracował „z pełną determinacją, to przyjdzie czas lepszej sprawiedliwej, solidarnej Polski”, do której będą wracali Polacy z emigracji. „Ale najpierw musimy zmienić Polskę, zrzucić ten worek kamieni, który mamy dzisiaj na plechach i pójść szybko do przodu i do góry” – przemawiał Kaczyński.
Kaczyński przekonywał, że jeśli PiS będzie pracował „z pełną determinacją, to przyjdzie czas lepszej sprawiedliwej, solidarnej Polski”, do której będą wracali Polacy z emigracji. „Ale najpierw musimy zmienić Polskę, zrzucić ten worek kamieni, który mamy dzisiaj na plechach i pójść szybko do przodu i do góry” – przemawiał Kaczyński.