Delegacja wyszkowskiego PiS-u na prezentacji Umowy Programowej Andrzeja Dudy z Polakami w hali EXPO w Warszawie
Rodzina, praca, bezpieczeństwo i dialog
to cztery filary umowy programowej, jaką zaprezentował 28-02-2015r. kandydat PiS na prezydenta Andrzej Duda.
- To jest moja filozofia odbudowy Rzeczypospolitej Polskiej, naprawy
naszego kraju - mówił Duda.
Na prezentacji było obecnych setki młodych osób, a także najważniejsi
politycy Prawa i Sprawiedliwości z Jarosławem Kaczyńskim na czele. Wśród
uczestników wydarzenia nie zabrakło delegacji wyszkowskiego PiS : (Joanna Bala , Anna Król, Daniel Bogdan,
Ewelina Zdziera)
Energetyczna, mowa o 4 filarach programu trwała ponad 70 minut bez notatek i
oczywiście bez promptera. Końcowym
elementem przemówienia było podpisanie – na iPadzie – umowy z obywatelami .
Jednak zanim na scenę wkroczył kandydat PiS,
krótkie przemówienie wygłosiła wiceprezes partii Beata Szydło. Zapytała
retorycznie: – Czy chcemy prezydenta obciachu i szogunów, czy chcemy
prezydenta, który godnie i z honorem będzie reprezentował nas wszystkich,
również na arenie międzynarodowej? To oczywiście nawiązanie do ostatniej wpadki
Bronisława Komorowskiego i gen. Kozieja w Japonii.
Duda swoje wystąpienie
zaczął od żartobliwej uwagi o “monitorku”. Stwierdził, że być może ktoś
potrzebuje promptera lub kartki, jeśli nie potrafi wykonywać swojej roli i
mówić o Polsce “prosto z serca”. Odniósł się do słów Bronisława Komorowskiego
pod swoim adresem. W jednym z wywiadów prezydent – a także jego doradca Tomasz
Nałęcz – stwierdził, iż Duda jest “czeladnikiem”. Kandydat PiS przyznał, że
owszem, był czeladnikiem – i że jest z tego dumny – ale przestał nim być, bo
“zdał egzaminy”.
Przy tej okazji A. Duda
wspomniał prezydenturę Lecha Kaczyńskiego: – Mój mistrz pozostawił po sobie
wielkie niedokończone dzieło odbudowy Polski. Stwierdził przy tym, iż dzisiaj
mamy władzę, która “boi się silnych, ale która nie waha się uderzyć w słabych”.
– Polska wymaga dziś odbudowy i wsparcia ze strony uczciwej władzy –
przekonywał kandydat PiS.
Swoją wizję
prezydentury Duda nakreślił krótko: “To będzie okres wielkiej dynamiki,
wielkiej pracy, ale również dialogu. Prezydent RP nie powinien podziałów
pogłębiać, powinien je łagodzić – tak rozumiem rolę prezydenta. Powinien
współpracować [z rządem] we wszystkich ważnych sprawach”.
Najdłuższą część
swojego wystąpienia A. Duda poświęcił rodzinie – jako pierwszemu filarowi jego
programu. – Polska – ta, którą dziś widzimy, która jest naszym domem, w
ostatnich ośmiu latach – zapomniała o polskiej rodzinie. Rodzina jest
największym dobrem państwa. To podstawa społeczeństwa. To najmniejsza
wspólnota, ale ta, która to społeczeństwo buduje. A bez społeczeństwa nie ma
państwa – przekonywał Duda.
Najważniejszymi
elementami tej części programu kandydata PiS są: 500 zł na każde dziecko dla
rodzin o najmniejszych dochodach poczynając od drugiego, bezpłatne przedszkola,
likwidacja NFZ, przywrócenie 8-letniej szkoły podstawowej i 4-letniego liceum
oraz – co Andrzej Duda podkreśla w każdym wystąpieniu – obniżenie wieku
emerytalnego.
W części o rodzinie A.
Duda wspomniał, że podczas podróży “Dudabusem” spotkał w Toruniu płaczące matki
niepełnosprawnych dzieci i stwierdził, iż prezydent Komorowski “nie jest
łaskaw” takich ludzi wysłuchać. – Czują się oszukane [matki], w rozpaczy, to
wstyd dla polskiego państwa – przekonywał kandydat PiS.
Kolejne filary programu
Dudy to praca, bezpieczeństwo i dialog. W fragmencie o bezpieczeństwie mówił o
polityce zagranicznej, cytował m.in. Piłsudskiego i jego tezę, że Polska nie
może być “bluszczem”. Wspominał o kluczowej roli USA jako sojusznika, który
nigdy nie zawiódł.
A. Duda również – po
raz kolejny – stwierdził, iż Polska winna tworzyć własny nurt polityki zagranicznej,
a nie w nim płynąć. Jak stwierdził, płynięcie w głównym nurcie oznacza, że nasz
kraj nie prowadzi “suwerennej polityki zagranicznej”. Duda podziękował też
premier Kopacz, że wspominała o jego postulacie, aby Polska była w G-20.
Zapytał nawet, kto w takim razie jest jej kandydatem. Na koniec – na
iPadzie – podpisał tezy swojego programu, mówił też, że w zwycięstwo w wyborach
trzeba wierzyć.
Oto ona :
JAK BĘDĘ WYPEŁNIAŁ SWOJE OBOWIĄZKI
10 ZOBOWIĄZAŃ
1. Będę prezydentem, który słucha i
służy Obywatelom;
2. Będę Prezydentem dialogu,
porozumienia i rozmowy;
3. Będę Prezydentem, który przywróci
Polakom zaufanie do państwa
i poczucie godności;
4. Będę Prezydentem, który troszczy się
o bezpieczeństwo Polaków;
5. Będę Prezydentem, który buduje
państwo uczciwe i sprawiedliwe;
6. Będę Prezydentem, który z troską i
zrozumieniem odnosi się do
każdego Obywatela;
7. Będę Prezydentem Polski przyszłości.
Silnego, sprawnego państwa
w centrum zjednoczonej Europy;
8. Będę Prezydentem Polski dumnej ze
swojej historii, swoich przodków
i korzeni, Polski, która pamięta i czci
swoich bohaterów;
9. Będę Prezydentem, który nie unika
trudnych sytuacji, który nie ucieka,
kiedy powinien być arbitrem;
10. Będę Prezydentem aktywnym, który
chce korzystać z inicjatywy
ustawodawczej.